Dziś wiele mediów w Polsce obiegła wiadomość, że polski żołnierz przydzielony do służby na granicy polsko-białoruskiej uciekł na Białoruś i tam zwrócił się o azyl.
Faktem jest, że wczoraj, w czwartek 16 października zaginął żołnierz 11. Mazurskiego Pułku Artylerii, wchodzącego w skład 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej.
"W czwartek, 16 grudnia 2021 roku, w godzinach popołudniowych, stwierdzono nieobecność żołnierza 11 Pułku Artylerii, który zaginął podczas wykonywania zadań służbowych w okolicy miejscowości Narewka, Siemianówka i Jez. Siemianowskiego" - czytamy w oświadczeniu, jakie dziś w piątek, 17 grudnia, zamieściła 16. Pomorska Dywizja Zmechanizowana.
Jak możemy dalej dowiedzieć się z komunikatu niezwłocznie została podjęta szeroko zakrojona, intensywna akcja poszukiwawcza, w którą zaangażowani są żołnierze i wszystkie działające na granicy służby.
Jak na razie nie zostały także potwierdzone informacje o rzekomej ucieczce żołnierza na Białoruś. Prowadzone są czynności wyjasniające w tej sprawie.
Mariusz Błaszczak Minister Obrony Narodowej zamieścił na Twitterze komentarz o zaginięciu żołnierza:
Żołnierz, który wczoraj zaginął miał poważne kłopoty z prawem i złożył wypowiedzenie z wojska. Nigdy nie powinien zostać skierowany do służby na granicę. Zażądałem wyjaśnień, kto za to odpowiada.
0
0
0
0
0
0
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz