W UPALNY DZIEŃ ZOSTAWILI MAŁE DZIECI W ZAMKNIĘTYM SAMOCHODZIE I POSZLI DO URZĘDU

Mimo tego, że temat jest nagłaśniany i wraca każdego lata, to jednak i tak wciąż znajdują się osoby, które w upalne dni zostawiają w samochodzie dzieci lub zwierzęta.

Do takiej sytuacji doszło w czwartek 4 sierpnia około godziny 12:00 na ul. Wyzwolenia w Olsztynie. Do patrolu straży miejskiej zwrócił się przechodzień, który zauważył dwoje dzieci w pojeździe zaparkowanym na słońcu. Strażnicy natychmiast udali się w stronę wskazanego pojazdu, w którym przebywały dwie dziewczynki w wieku 2 i 7 lat. Drzwi były zamknięte, ale udało się otworzyć bagażnik auta. Strażniczka została przy dzieciach, a w tym czasie jej partner z patrolu udał się do urzędu, gdzie odnalazł rodziców, którzy od razu wrócili do swoich córek. Na szczęście skończyło się tylko na strachu, a dziewczynkom nic złego się nie stało.

Przypominamy raz jeszcze, że w upalne dni wnętrze samochodu nagrzewa się bardzo szybko. Przy temperaturze powietrza wynoszącej 30 st. C wnętrze auta może w ciągu kilkunastu minut rozgrzać się do temperatury przekraczającej 40 st. C, by z biegiem czasu sięgnąć nawet 65 st. C. Są to wartości, które zagrażają nie tylko zdrowiu ale i życiu dziecka. Pamiętajmy o tym i nie zostawiajmy naszych pociech samych nawet na przysłowiową minutkę.

SM w Olsztynie, zdjęcie: przykładowe, archiwum red.