?php>
?php>
A dalej sytuacja wygląda już jak w Vabanku Machulskiego, gdzie bankier puka do drzwi mieszkania szukając "pana murzyna". Otwiera mu starsza kobieta zaskoczona wizytą. Podobny przypadek miał miejsce w Elblągu z tym, że tu nikt nie otworzył drzwi.?php>
?php>
Mieszkanka małopolski kupiła przez internet dwa szczeniaki rasy maltańczyk wystawione za 3 tysiące złotych. Zaliczkę w umówionej kwocie 300 złotych przelała na konto i dowiedziała się, że małe pieski może odebrać w Elblągu pod wskazanym adresem.?php>
?php>
Pozostało już tylko pokonać 594 kilometry i dopłacić 2700 złotych i można się było cieszyć posiadaniem uroczych maltańczyków. Niestety po przyjechaniu pod wskazany adres okazało się, że nikt nie otwiera drzwi, a pan z ogłoszenia... przestał odbierać telefon. Sprawa została zgłoszona na policję jako oszustwo i wyłudzenie pieniędzy. Policja ostrzega przed wpłacaniem zaliczek nieznanym osobom oferującym do sprzedania np. rasowego psa z rodowodem w niebywale atrakcyjnej cenie.?php>
?php>
(kn/kh)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz