Rośnie liczba pacjentów przebywających w ośrodku rehabilitacji zwierząt w Napromku. Obecnie na leczeniu i rehabilitacji w ośrodku prowadzonym przez leśników z Nadleśnictwa Olsztynek przebywają między innymi sarny, muflon, pustułka, myszołowy, wiewiórka, bociany, zimorodek, czy wilga.
Bardzo ciekawa jest historia muflona. Otóż jagnię żerowało wraz z innymi muflonami w zbożu gdy rolnik wykonywał oprysk. Niestety w gęstej uprawie zagubiło się, a przez oprysk nie mogło odnaleźć ścieżki zapachowej swojego stada (kierdela). Młode trafiło do leśników i jak tylko podrośnie wróci do swojego środowiska, czyli na teren Wzgórz Dylewskich.
Wiewiórka z kolei została znaleziona pod drzewem, wypadła prawdopodobnie podczas burzy, a następnie przewieziono ją do Napromka. Pani, która się nią zaopiekowała specjalnie dla niej wyplotła z gałęzi drzew i roślin zielnych gniazdo żeby zapewnić wiewiórce bezpieczny transport. Jej stan jest dobry i za kilka dni zostanie wypuszczona.
Najczęściej jednak pacjentami ośrodka są sarny. Zabierane z łąk i lasów zdrowe młode przywożone są do naszego ośrodka zupełnie niepotrzebnie. Ludzie niestety cały czas myślą, że zostały pozostawione przez matkę i wymagają opieki. Prawda jest taka, że koza (samica sarny) oddala się żeby nie zostawiać zapachu przy młodym, a tym samym ukryć jego obecność przed drapieżnikami. Dogląda je jednak i czuwa nad nim oraz karmi w odpowiednich porach.
Dlatego apelujemy żeby nie zabierać ze środowiska naturalnego zdrowych młodych ptaków, jeleniowatych itp. Przed podjęciem decyzji o pomocy zwierzęciu należy skontaktować się z fachowcami, leśnikami lub weterynarzami.
0
0
0
0
0
0
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz