W meczu 9 kolejki rozgrywek III ligi Sokół pokonał w Nowym Dworze Mazowieckim wicelidera tabeli miejscowy Świt 1:0 i umocnił się na pozycji lidera rozgrywek.?php>
Władze Świtu przygotowały specjalne akcje promocyjne przez piątkowym meczem z Sokołem. Rozdawanie bezpłatnych zaproszeń przez piłkarzy, filmiki zachęcające do przyjścia na spotkanie nagrane przez lokalnych włodarzy a także m.in. przez wychowanka nowodworzan Michała Kucharczyka oraz bezpłatne wejście spowodowały, że trybunach zjawiło się około 500 widzów, w tym 50 fanów ostródzkiej drużyny.
?php>Obie drużyny przystępowały do hitowego starcia wicelidera z liderem rozgrywek bez kilku zawodników. Co prawda do składu gospodarzy wrócił Karol Drwęcki, lecz trener Marek Brzozowski nie mógł skorzystać z usług Piotra Basiuka i Mateusza Kwiatkowskiego. Z kolei w Sokole zabrakło kontuzjowanych Piotra Okuniewicza i Piotra Ziółkowskiego. Kontuzja tego drugiego wykluczy go z gry przez około 5 tygodni.
?php>Wracając na chwilę do poprzedniego meczu z Sokołem Aleksandrów, zremisowanego w kontrowersyjnych okolicznościach 1:1, to organ prowadzący rozgrywki postanowił anulować żółtą kartkę Karolowi Żwirowi, który rzekomo faulował z polu karnym jednego z graczy z Aleksandrowa Łódzkiego. Niestety, punktów to wróci ....
?php>Od początku meczu w Nowym Dworze rozgrywanego na grząskiej płycie było dużo walki o każdy metr boiska. W 15 minucie na strzał z 18 metrów zdecydował się Paweł Tomkiewicz, lecz piłka poszybowała metr obok słupka. Chwilę później dzięki wysokiemu pressingowi Sokół odzyskał piłkę na 30 metrze i ponownie strzelał Tomkiewicz, ale pewnie interweniował Błażej Niezgoda. Napór Sokoła trwał i w 19 minucie na strzał spoza 30 metrów zdecydował się Krzysztof Wicki, jednak piłka odbiła się od defensorów Świtu i przeleciała minimalnie nad poprzeczką. Po dobrym dośrodkowaniu z rzutu rożnego Piotra Kołca z głowy z 5 metrów strzelał po raz kolejny Tomkiewicz, ale świetnie obronił bramkarz Świtu.
?php>O krok od objęcia prowadzenia ostrodzianie byli w 21 minucie. Po centrze Piotra Kołca Krzysztof Wicki strzałem z głowy trafił tylko w słupek. Od tego momentu to Świt zaczął groźniej atakować. Najpierw po dośrodkowaniu z rzutu wolnego strał z głowy Sebastiana Cucha przeleciał obok słupka, a minutę później po stracie przez nasz zespół i kontrze gospodarzy świetnie interweniował Kacper Leszczyński. W 35 minucie dośrodkowanie z okolic połowy boiska w kierunku Arkadiusza Ciacha, którego precyzyjny strzał kapitalnie obronił nasz bramkarz. Tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę mieliśmy ponownie udaną obronę Kacpra Leszczyńskiego, tym razem po strzale z głowy z 4 metrów Huberta Michalika.
?php>Już w pierwszej akcji drugiej połowy powinniśmy objąć prowadzenie. Świetny rajd lewą strona Pawła Brzuzego, który wyłożył piłkę na 10 metr do Patryka Kubickiego, lecz ten strzelił tylko nad poprzeczką. W 68 minucie ambitnie walczący o piłkę Patryk Kubicki wyłuskał futbolówkę w polu karnym gospodarzy, ale do jego podania nie doszedł Robert Hirsz. 2 minuty później dobra centra Piotra Kołca do Roberta Hirsza, którego strzał z głowy pewnie obronił bramkarz Świtu. W 73 minucie szarżującego w polu karnym Roberta Hirsza sfaulował bramkarz Świtu i sędzia podyktował rzut karny dla Sokoła. Do piłki podszedł Krzysztof Wicki i trafił w poprzeczkę.
?php>W 76 minucie zdobyliśmy bramkę. Po ładnej zespołowej akcji na strzał z 20 metrów zdecydował się Karol Żwir, piłka odbiła się od obrońcy Świtu i wpadła do siatki.
?php>Gospodarze mocno zaatakowali i w 78 byli bliscy doprowadzenia do remisu. Przyjmujący sobie piłkę w naszym polu przy pomocy ręki Arkadiusz Ciach dograł do Kamila Wiśniewskiego, którego strzał świetnie zablokował Hubert Otręba. 5 minut później niepotrzebna strata Krzysztofa Wickiego, 3 na 1 wyszli gospodarze, ale kapitalnie wrócił Piotr Kołc, wybijając futbolówkę na rzut rożny. W doliczonym czasie gry to Sokół miał jeszcze 2 okazje na podwyższenie prowadzenia, lecz próby Patryka Kubickiego były minimalnie niecelne.
?php>Sokół po dobrym i emocjonującym spotkaniu pokonuje wicelidera na jego boisku i trzeba przyznać że zrobił to w pełni zasłużenie. W perspektywy całego meczu stworzyliśmy sobie więcej groźnych okazji na zdobycie bramek, co na trudnym do gry boisku nie było łatwe.
?php>Widać było większą dojrzałość w grze naszej drużyny. Cieszy też postawa formacji obronnej i przede wszystkim Kacpra Leszczyńskiego, który popisał się kilkoma świetnymi interwencjami, a jemu były one szczególnie potrzebne. Niemniej na słowa uznania zasługuje postawa całego zespołu. Zespołu, co widać na boisku, lecz także poza nim. Brawo!
?php>Piątkowe spotkanie, transmitowane przez nasz kanał SokółTV na YouTube, śledziła rekordowa ilość kibiców.
?php>Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Sokół Ostróda 0:1 (0:0)
?php>Źródło: Sokół Ostróda, foto: s28
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz