Co dzieje się ze zwierzęciem po śmierci jego właściciela? No cóż z tym bywa różnie. Jeśli czyjś dawny, ukochany pupil ma szczęście to opiekują się nim krewni jego zmarłego pana. Jeśli kochają zwierzęta to zapełniają mu jego stratę. I tak powinno być jak najczęściej. Jednak nie zawsze. Bo o ile mienie spadkowe szybko znajduje nowych właścicieli to osierocony pies lub kot już niekoniecznie.?php>
?php>
?php>
?php>
Bywa tak, też że zwierzęta, które straciły opiekuna są albo porzucane, albo trafiają do schroniska (lepszego lub gorszego), gdzie umierają w końcu w zapomnieniu, albo jeśli zwierzak jest starszy i ma problemy zdrowotne zapada decyzja o jego uśpieniu.?php>
?php>
I taki właśnie los miał spotkać 11-letniego uroczego pieska o imieniu Marlej, którego pan zmarł niedawno. Miał zostać uśpiony po śmiercie swojego pana. Na szczęście znaleźli się dobrzy ludzie, którzy postanowili go uratować i zapewnili mu dom tymczasowy.?php>
Kabanosik (takie imię dostał w domu tymczasowym na nowe życie) to pies, którego zmarły właściciel był starszym panem. To malutki (waży w tej chwili ok. 4 kg), uroczy starszy pan. Jest spokojny, lubi siedzieć na kolankach, tulić się i wylegiwać się na kanapie lub na łóżku. Nie ma problemu z kotami. Jest grzeczny na smyczy. - opisują Kabanosika jego tymczasowi opiekunowie. Telefon kontaktowy w sprawie adopcji pieska: 509 523 653 ?php>?php>
Piesek została zabezpieczony awaryjnie. W tej chwili szuka nowego, kochającego domu!?php>
?php>
Prosimy o udostępnianie post, aby ten słodziak jak najszybciej znalazł nowego opiekuna. A może ktoś z naszych Czytelników zdecyduje się na adopcję? Zachęcamy do pomocy!?php>
?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz