IMPREZY MASOWE ZOSTAJĄ ODWOŁANE W CAŁYM KRAJU Z POWODU KORONAWIRUSA

"Obserwując wszystko wokół i czytając zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia, a także w dyskusjach z wieloma naszymi partnerami, premierami, prezydentami innych państw, podejmujemy decyzje, które mają na celu zapobieganiu rozprzestrzeniania się koronawirusa" - podkreślił premier.

Jak podkreślił, we wtorek najważniejszą decyzją rządu jest odwołanie imprez masowych.

"Na porannym spotkaniu rządowego zespołu zarządzania kryzysowego podjęliśmy decyzję o odwołaniu wszystkich imprez masowych, których bardzo szczegółowa definicja znajduje się w ustawie o bezpieczeństwie imprez masowych" - powiedział Morawiecki, wskazując na art. 3 tej ustawy.

Wojewodowie będą wydawali decyzje administracyjne w tej sprawie.

"Rozważmy kolejne kroki w walce z koronawirusem, ale o tym będziemy informowali jutro i w kolejnych dniach" - zapowiedział szef rządu. "Chcemy być odpowiedzialni, chcemy być mądrzy nie po szkodzie, tylko przed szkodą" - zaznaczył.

Premier poinformował też, że wirus jest w fazie ofensywnej. "Z naszych analiz i modeli wynika, że wirus nie ustąpi, że wirus jest w fazie ofensywnej, że nastąpią przyrosty liczby zachorowań" - mówił szef rządu. "I teraz kształt tej krzywej wzrostu zachorowań zależy od naszych zachowań. Zależy od tego, czy będziemy się stosowali do apelu epidemiologów, ekspertów, specjalistów w dziedzinie rozprzestrzeniania się wirusa w społeczeństwie" - stwierdził.

Premier zaznaczył, że z ogromnym zrozumieniem podchodzi do decyzji samorządów o odwołaniu zajęć szkolnych ze względu na to, że albo istnieje ryzyko albo już pojawił się przypadek bądź przypadki koronawirusa, Morawiecki podkreślił, że sytuacja jest analizowana na bieżąco. "Jesteśmy w kontakcie z samorządami, które mają piecze nad placówkami oświatowymi i kolejne decyzje będą podawane do wiadomości publicznej w najbliższym czasie" - dodał premier.

We wtorkowej konferencji wziął udział także minister edukacji Dariusz Piontkowski, który odniósł się m.in. do decyzji władz Poznania, gdzie od środy zawieszone będą zajęcia we wszystkich miejskich placówkach.

"Na razie reakcja powinna być tam, gdzie jest największe zagrożenie. Samorządy mają takie prawo i dobrze, że korzystają z takich możliwości" - skomentował Dariusz Piontkowski. "Rozważamy taką decyzję ogólnopolską" - dodał, pytany o taką możliwość.

Specustawa ws. koronawirusa przewiduje, że minister edukacji może w drodze rozporządzenia czasowo ograniczyć lub czasowo zawiesić funkcjonowanie szkół i placówek na obszarze całego kraju lub jego części. Do tej pory decyzje podejmowane są na poziomie lokalnym na podstawie rozporządzenia w sprawie bezpieczeństwa i higieny w szkołach i placówkach, zgodnie z którym dyrektor za zgodą organu prowadzącego może zawiesić zajęcia, jeśli na danym terenie wystąpiły zdarzenia, zagrażające zdrowiu uczniów.

Źródło: Serwis Samorządowy PAP, aba/