Zamknij

16-MIESIĘCZNA DZIEWCZYNKA SAMOTNIE BŁĄKAŁA SIĘ PO MIEŚCIE. ODDALIŁA SIĘ ZE... ŻŁOBKA

11:30, 21.05.2021 redakcja Aktualizacja: 15:14, 21.05.2021
Skomentuj

Niespełna 1,5 roczna dziewczynka samotnie spacerująca chodnikiem... To początek informacji, jaką przekazał oficerowi dyżurnemu KMP w Olsztynie pracownik jednej z olsztyńskich myjni, który zauważył błąkające się dziecko.

Wczoraj (20.05.2021) po godzinie 10:00 oficer dyżurny otrzymał nietypowe zgłoszenie dotyczące samotnie spacerującej niespełna 1,5 rocznej dziewczynki. Informację o nietypowej "spacerowiczce" przekazał policjantom pracownik jednej z olsztyńskich myjni. Na miejsce natychmiast został skierowany patrol z Oddziału Prewencji Policji w Olsztynie.

Policjanci zaopiekowali się wystraszonym dzieckiem samotnie błąkającym się po ulicy. Wśród funkcjonariuszy była policjantka z kilkuletnim stażem, która będąc matką, doskonale wiedziała jak zaopiekować się przerażonym maleństwem. Należało również dokładnie wyjaśnić okoliczności, w jakich dziecko znalazło się w tak trudnej sytuacji. 1,5 roczna dziewczynka została otoczona opieką przez funkcjonariuszkę. Policjantka dosłownie na poczekaniu zorganizowała chusteczki higieniczne oraz pieluszki, ponieważ dziewczynka wymagała przewinięcia. Gdy maleństwo poczuło się bezpiecznie i pierwsze emocje opadły, dziewczynka zasnęła na rękach policjantki.

W trakcie, gdy dziecko smacznie spało, kolejny patrol ustalał, skąd mogła oddalić się dziewczynka. W pobliżu znajdował się żłobek, do którego w pierwszej kolejności poszli policjanci. Opiekunki z grupą maluchów znajdowały się akurat na zewnątrz budynku i na pierwsze pytanie dotyczące oddalenia się z placówki jednej z podopiecznych kategorycznie zaprzeczyły - aż do chwili, gdy policjanci okazali opiekunkom zdjęcie 1,5 rocznej dziewczynki. Okoliczności oddalenia się dziecka z terenu żłobka są przedmiotem policyjnych badań.

Policjanci ustalili i skontaktowali się z rodzicami dziewczynki, którzy natychmiast przyjechali na miejsce. Zdecydowano również, aby wezwać karetkę pogotowia, którą ostatecznie dziewczynka wraz z mamą pojechały do szpitala na obserwację. W tej sprawie złożone zostało również zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa bezpośredniego narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia dziecka przez osoby sprawujące nad nim opiekę. Zgodnie z kodeksem karnym za to przestępstwo może grozić kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

Z tego miejsca wielkie brawa należą się świadkowi, który jako pierwszy zauważył dziewczynkę i właściwie zareagował. Gdyby nie jego postawa, ta sytuacja mogłaby skończyć się tragicznie.

(redakcja)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%